Cześć kochani!
W dzisiejszym poście przybliżę wam czego potrzebujemy, by rozpocząć zabawę z hybrydą, która ostatnio stała się niezwykle popularna.
Zaczynajmy!
Kluczową kwestią jest wyjaśnienie czym jest owa tajemnicza "hybryda". Otóż jest to preparat, który nakładamy na nasze paznokcie tak samo jak zwykły lakier, różni się on od zwykłego lakieru przede wszystkim trwałością-w stanie nie naruszonym jest w stanie przetrwać powyżej 2 tygodni. Oprócz trwałości istotną różnicę stanowi fakt, iż lakiery hybrydowe utwardzamy w specjalnej lampie UV lub LED, trwa to zazwyczaj około 2 minut- po tym czasie warstwa lakieru jest już całkowicie sucha. Kolejną różnicą jest sposób pozbywania się stylizacji z naszych paznokci - nie zmywamy jak zwykły lakier do paznokci, ten lakier usuwamy acetonem, ale o tym później. Jednak najistotniejszą różnicą według mnie jest właśnie to, że nie musimy się martwić o odpryskiwanie lakieru po kilku dniach oraz podczas malowania czekać w nieskończoność, aż wszystko ładnie zaschnie.
Wiemy już czym jest hybryda, ale teraz pytanie jak wykonywać taki manicure? Czego potrzebujemy? Najważniejszym i najdroższym potrzebnym nam narzędziem jest lampa UV lub LED, bez niej nasz lakier nie zaschnie (więcej o wyborze lampy napiszę Wam w kolejnym poście). Oprócz lampy potrzebujemy oczywiście specjalnych lakierów hybrydowych - w internecie możemy znaleźć obecnie mnóstwo różnych firm oferujących nam bogate palety kolorów lakierów hybrydowych (testami konkretnych marek zajmiemy się później). Lakieru hybrydowego nie nakładamy bezpośrednio na płytkę paznokcia, by nie doszło do przebarwień oraz aby przedłużyć trwałość stylizacji potrzebujemy specjalnego lakieru bezbarwnego, tzw. bazy do lakieru hybrydowego. Całą stylizację utrwalamy bezbarwną warstwą topu hybrydowego, dzięki niemu lakier nie ściera się z naszych paznokci i przepięknie błyszczy. Zanim jednak pomalujemy nasze paznokcie, musimy odpowiednio przygotować naszą płytkę, aby manicure był naprawdę trwały i wyglądał pięknie przez długi czas. Przygotowanie płytki polega na opiłowaniu paznokci do pożądanego kształtu, odsunięciu skórek (aby nie pozalewać ich podczas malowania paznokci), delikatnym zmatowieniu paznokci bloczkiem polerskim oraz odtłuszczeniu płytki paznokcia za pomocą wacików bezpyłowych oraz tzw. cleanera czyli odtłuszczacza.
Poniżej jedna z moich stylizacji wykonana metodą hybrydowa.
A czy Wy próbowałyście już manicure'u hybrydowego? Jakie były wasze pierwsze wrażenia?
Piszcie w komentarzach.
